poniedziałek, 1 stycznia 2018

Nasiona zmian

Nasza kultura zatraciła perspektywę długofalową, namawia nas do życia z dnia na dzień, w ciągłym pędzie, bez szansy na refleksję. Globalny korporacjonizm żywi się niszczeniem lokalnych struktur społecznych, które zastępowane są strukturami globalnymi. Powstająca globalna kultura pozwala przekraczać lokalne uwarunkowania, często osadzone w relacjach nadużyciowych, ale realizuje to kosztem zerwanych więzi społecznych, co skutkuje zaburzeniem stabilności psychicznej na globalną skalę. Równocześnie wytworzenie struktur globalnych daje szansę na adresowanie globalnych wyzwań, wynikających ze skali destrukcyjnego wpływu, jaki ludzie uzyskali na siebie nawzajem oraz na przyrodę.

Czekające nas przemiany społeczne, napędzane kolejnymi zmianami technologicznymi, tworzą zagrożenia, ale również szanse.

Szansą jest m.in. uzyskanie tanich, nielimitowanych źródeł energii, możliwości produkcji wynikających z automatyzacji i sztucznej inteligencji, limitowanych jedynie dostępnością zasobów rzadkich, przy czym tania energia umożliwia tworzenie dla nich wystarczająco dobrych substytutów.

Kluczowe zagrożenie to rozszerzenie i utrwalenie obecnych trendów, gdzie docelowo elita, nie posiadając istotnej przewagi jakości życia, wynikającej z bogactwa, będzie dążyła do wytworzenia trwałej przewagi rangi społecznej poprzez obniżanie i utrwalenie poczucia niższej rangi wszystkich innych. W perspektywie oznacza to wytworzenie sztywnego systemu kastowego.

Szansa to np. zrealizowanie, obecnie naiwnego, postulatu "każdy posiada talent, który może być istotny dla innych", co pozwoli na wytworzenie gęstej siatki rang lokalnych. Wymaga to świadomego skontrowania, a raczej uzupełnienia, obecnego trendu globalizacji rang społecznych.

Jeśli chcemy zrealizować szanse, już dziś powinniśmy zadbać o zasianie nasion zmian pożądanego typu. Trzeba również otoczyć je opieką, aby wykiełkowały, bezpiecznie urosły i przyniosły zdrowe owoce.

Inspirowane:
http://krytykapolityczna.pl/swiat/cztery-przyszlosci-po-kapitalizmie/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz