wtorek, 29 grudnia 2020

Zanik i narodziny wolnej woli

Za Harariego "Homo Deus"

" Załóżmy, że budujemy robota, którego procesor jest podłączony do grudki promieniotwórczego izotopu uranu. Będzie on wybierał jedną z dwóch opcji – powiedzmy, naciśnięcie prawego albo lewego guzika – licząc, ile atomów uranu rozpada się co minutę. Jeśli ta liczba będzie parzysta – naciśnie prawy guzik. Jeśli będzie nieparzysta – lewy. Nigdy nie możemy być pewni, jak postąpi robot. Ale nikt nie nazwałby go „wolnym”, nie przyszłoby nam też do głowy, by pozwolić mu głosować w demokratycznych wyborach ani pociągać go do odpowiedzialności prawnej za jego działania.
 Wedle naszej najlepszej wiedzy naukowej determinizm i przypadkowość nie zostawiły „wolności” ani okruszka. Święte słowo „wolność” okazuje się, dokładnie tak samo jak „dusza”, pustym określeniem, pozbawionym jakiegokolwiek dającego się wyodrębnić znaczenia. Wolna wola istnieje tylko w wyimaginowanych opowieściach, jakie wymyśliliśmy my, ludzie."

Co czytając można podsumować parafrazując prawo Clarke'a:
Każda odpowiednio zaawansowana mieszanka reguł (np. kultury) filtrujących determinizm (np. instynktu) i losowość (np. reakcje biochemiczne) będzie nie do odróżnienia od wolnej woli.

Nowa religia, stary człowiek

Religie zebrały wiedzę o człowieku w świętych księgach. Czas destylował to co trwałe i uniwersalne, fanatyzm konserwował tradycje, tworzył ograniczającą skorupę.

Humanizm, religia czasu nauki, wziął co ponadczasowe z posągu religii i rozkwitał nowymi ideami uzasadniającymi czynienie sobie świata poddanym.

Liberalizm, jedyny humanizm, który akceptuje zastaną naturę człowieka, wytworzył opowieści, które obiecywały raj na ziemi dla ludzi takich, jakimi są. Liberalizm dotarł do swojego kresu, ponieważ raj nie jest miejscem dla agresywnych zdobywców.

Nowa opowieść unifikująca może czerpać z dorobku humanizmu, psychologii głębi, nauk przyrodniczych i całego dorobku ludzkości. Jej sukces zależeć będzie od wskazania ideałów zgodnych z naturą człowieka, który istnieje dziś oraz ideałów wartych realizacji w przyszłości. Ideały przyszłości mogą wymagać przemiany natury człowieka, ale muszą wyraźnie wyrastać z tego, co jest w nas dziś.

Nowe religie

Inspiracja - Harari "Homo Deus"

Po tysiącleciach opowieści unifikujących, które miały pomagać w podboju świata, doszliśmy do jego krańca. Wyglądamy poza kopułę nieba i nie widzimy Boga.

Świat Homo Sapiens okazał się być skończony. Zdobywca nie ma już nieznanych lądów. Kosmos jest dla człowieka, w jego obecnej postaci, tak wrogi, że nie ma mowy o jego podboju w wymiarze masowym.

Ziemia nie zniesie więcej Zdobywców, ale bez trudu pomieści Ogrodników.

Podbój przyniósł bezpieczeństwo materialne za cenę niepokoju ducha.
Pora przywrócić ład zniszczony w walce.

Przemiana jakościowa Zdobywców w Ogrodników wymaga nowej opowieści unifikującej. Przekonanie do pielęgnacji, w miejsce podboju, nie zdarzy się bez porywającej idei.

Nowa religia, tak jak monoteizmy i różne postaci humanizmu, musi definiować centralną jakość stanowiącą punkt odniesienia dla wartościowania etycznego.

Ogród jest wyrazem Miłości Ogrodnika.

Zdobywcy w ogrodników

Harari "Homo Deus"

" Marks i jego zwolennicy rozumieli nowe realia techniczne i nowe ludzkie doświadczenia, dlatego znali właściwe odpowiedzi na nowe problemy społeczeństwa przemysłowego, a także mieli oryginalne pomysły, jak wykorzystywać niespotykane możliwości. Socjaliści tworzyli nową wspaniałą religię dla nowego wspaniałego świata. Obiecywali zbawienie dzięki technice i ekonomii, ustanawiając tym samym pierwszą technoreligię w dziejach i zmieniając podstawy dyskursu ideologicznego. Przed Marksem o samookreśleniu człowieka i podziałach między ludźmi decydowały ich poglądy na temat Boga, a nie na temat metod produkcji. Od czasu Marksa zagadnienia dotyczące techniki i struktury ekonomicznej stały się znacznie ważniejsze i zaczęły decydować o głębszych podziałach niż spory o duszę i życie pozagrobowe.W drugiej połowie XX stulecia niewiele brakowało, a ludzkość wymazałaby się sama z powierzchni ziemi z powodu sporu o metody produkcji. Nawet najsurowsi krytycy Marksa i Lenina przyjmowali ich fundamentalną postawę wobec historii i społeczeństwa i zaczynali myśleć o technice oraz produkcji dużo uważniej niż o Bogu i niebie. 
...
 Na początku XXI wieku lokomotywa postępu ponownie daje sygnał odjazdu – i będzie to prawdopodobnie ostatni pociąg, jaki opuści stację zwaną homo sapiens. Ci, którzy się na niego spóźnią, nigdy już nie dostaną drugiej szansy. Aby zapewnić sobie miejscówkę, trzeba rozumieć technologie XXI wieku, a w szczególności moc tkwiącą w biotechnologii i algorytmach komputerowych. Ich siła jest znacznie potężniejsza niż siła pary i telegrafu, nie będą też wykorzystywane wyłącznie do wytwarzania żywności, tkanin, pojazdów i broni. Głównymi produktami XXI wieku będą ciała, mózgi i umysły, a przepaść między tymi, którzy będą umieli konstruować ciała i mózgi, a tymi, którzy tego umieli nie będą, okaże się znacznie większa niż otchłań dzieląca Wielką Brytanię Dickensa od Sudanu Mahdiego. Mało tego: będzie większa niż przepaść między homo sapiens a neandertalczykami. W XXI wieku ci, którzy pojadą pociągiem postępu, posiądą boską zdolność tworzenia i niszczenia, a ci, którzy zostaną, będą skazani na wymarcie. "

piątek, 4 grudnia 2020

Dualizm w fizyce

Fizyka podsumowała obserwacje (pomiary) dwoma teoriami - względności i kwantową. Jedna opisuje rzeczywistość w kategoriach obserwacji makroskalowych, druga wyjaśnia mikroskalę za pomocą funkcji falowych. Nie daje się połączyć tych opisów. Bohr skonstatował, że świat kwantowy nie istnieje, należy go traktować jako opis symboliczny.

Podstawową funkcją fizyki jest tworzenie teorii pozwalającej przewidywać zachowanie rzeczywistości (wyniki pomiarów). Eksperymenty pokazują, że wprowadzenie obserwacji (pomiaru) wpływa na kwantowy opis rzeczywistości (kolaps funkcji falowych elektronów do postaci cząsteczkowej).

Ten dualizm jest łatwy do zrozumienia dla informatyka. Świat gry komputerowej jest doświadczany za pośrednictwem pikseli. Jeśli piksele uznamy za rzeczywiste (to co postrzegamy doświadczając gry) to działanie gry realizuje się za pocą obliczeń na obiektach (struktury przetwarzane przez procesory). Gracz nie ma dostępu do świata obiektów i z jego perspektywy są one nierealne (symboliczne). Obiekty opisują świat gry, wszystkie jego składowe i interakcje, jednak wynikiem obliczeń jest reprezentacja za pomocą pikseli.

W informatyce oczywiste jest to, co zakazane do wypowiadania na głos w fizyce. Gra istnieje że względu na gracza. Obliczenia na obiektach prowadzone są dla obserwatora, który postrzega piksele.


BTW: Oczywiście istnieją również obiekty, które nie posiadają reprezentacji na ekranie. O ich istnieniu możemy wnioskować jedynie na podstawie interakcji z obiektami, które taką reprezentację posiadają.