Noc, ognisko, bębny i bezsłowny śpiew. Poczucie jedności, które zniknie, gdy tylko ktoś zacznie używać słów.
Proces grupowy, amplifikacja polaryzacji, dopełnienie, które czasem stwarza poczucie jedności. Wszyscy pozostają w ciszy, żeby móc jeszcze choć przez chwilę trwać w doświadczeniu wspólnoty.
Stworzyliśmy kulturę, która zatraciła zdolność doświadczenia wspólnotowości w Śnieniu, bez polaryzacji. Pomijając niektóre wydarzenia kulturalne, nasze normatywne doświadczenie społeczne uczy, że wspólnotę można czuć jedynie przeciwko komuś lub czemuś. Wygodne narzędzie władzy w oparciu o "dziel i rządź".
Jak wnieść do społeczności, zanurzonej we śnie o walce dobra ze złem, doświadczenie wspólnoty Śnienia?
Jak wielu śniących potrzebuje społeczność, aby jej Śnienie zostało wniesione do snów i codzienności?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz