wtorek, 8 listopada 2016

Rzecz o naprawie świata :)

Kapitalizm wytworzył społeczeństwa dobrobytu, w których jednostki są mniej szczęśliwe niż w wielu społeczeństwach niedoboru. Po prostu nieszczęśliwe jednostki są lepszymi konsumentami. Korporacja - największe osiągnięcie kapitalizmu z perspektywy efektywności - z jedenj strony maksymalizuje dobrobyt, by z drugiej często nadużywać pracowników, klientów i otoczenie (właśnie przy okazji maksymalizacji efektywności).

Obecna perspektywa masowego wykorzystania automatyzacji i sztucznej inteligencji oznacza likwidację większości stanowisk pracy ze średnim poziomem wynagrodzeń, spychając coraz większą grupę ludzi do warstwy ubogich.

Wydaje się, że skoro powstał wydajny mechanizm maksymalizacji, zamiast próbować go zniszczyć, warto zaprząc go do dbałości o dobrostan ludzi. Taka zmiana w funkcjonowaniu korporacji może nastąpić poprzez powiązanie poziomu obciążenia podatkowego korporacji z dobrostanem pracowników.

Przykładowo opodatkowanie może być mniejsze jeśli przeprowadzona przez rządową instytucję anonimowa ankieta dobrostanu pracowników daje wyniki lepsze niż u konkurencji.

Ten pomiar musi zostać zabezpieczony wzrostem podatków wraz ze wzrostem rotacji pracowników.

Dodatkowo opodatkowanie powinno być tym wyższe, im mniej pracowników zatrudnianych jest do generowania przychodów (wyskalowane względem branży).

Bez wpisania dbałości o ludzi w cel finansowy istnienia korporacji, nie da się  powstrzymać niszczycielskiego oddziaływania biznesu na społeczności. Znana w zarządzaniu zasada, mówiąca, że otrzymuje się to, za co się nagradza, dotyczy również korporacji.

Oczywiscie otwartym problemem pozostaje unikanie opodatkowania jako takiego, ale to kwestia do rozwiązania za pomocą umów międzynarodowych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz