sobota, 10 marca 2018

Lider - figura ojca

Kryzys ojcostwa to choroba naszych czasów.  Rewolucja przemysłowa i dwie wojny światowe, którym kobiety zawdzięczają emancypację, a świat rewolucję obyczajową i wolność społeczną dla jednostki, w efekcie doprowadziły również do załamania akceptacji dla figury ojca-władcy rodu.

Jak dotąd nie udało się wypracować nowej, akceptowanej kulturowo formy dla figury ojca. W efekcie, z braku wzorca zachowań, pokolenia chłopców dorastają bez świadomości jak zachowywać się jako ojciec. Tworzy to wielki emocjonalny deficyt obecności pozytywnej ojca.

Kryzys ten pogłębia załamanie autorytetu moralnego wszelkiego rodzaju władz, które pełniły kulturowo funkcję ojca zastępczego.

W efekcie dochodzi do projektowania niezrealizowanej potrzeby pozytywnego ojca na najbliższą dostępną figurę władzy, czyli lidera/przełożonego.

Sprostanie takiemu oczekiwaniu może stanowić największe wyzwanie, przed którym staje lider, świadomie zajmujący pozycję przewodzenia grupie ludzi. Trudno oczekiwać by faktycznie ta potrzeba mogła być przez lidera skutecznie zaadresowana, a tym bardziej, co mają z taką projekcją zrobić kobiety będące liderkami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz