piątek, 4 sierpnia 2017

Dwa patriotyzmy

Jan Józef Lipski napisał w roku 81 analizę polskiej ksenofobii - tekst, który może stać się boleśnie aktualny, jeśli obecny pomysł na "umacnianie" władzy będzie dalej twórczo rozwijany.

"Ojczyzna istnieje tylko wtedy, gdy istnieje też obczyzna; nie ma „swoich”, gdy nie ma „obcych”. Od stosunku do „obcych” bardziej niż od stosunku do „swoich” zależy kształt patriotyzmu. Jest w tym zawsze coś paradoksalnego, że miłość do kraju i do własnego narodu określana być może dopiero przez stosunek do innych krajów i innych narodów, lecz jest to paradoks właściwy wszelkiemu myślowemu i uczuciowemu wyodrębnianiu.

...

Sądzę, że szowinizm, megalomania narodowa, ksenofobia, czyli nienawiść do wszystkiego, co obce, egoizm narodowy nie dadzą się pogodzić z chrześcijańskim nakazem miłości bliźniego. W przypadku patriotyzmu natomiast jest to możliwe. Tak jak szczególna miłość w rodzinie nie musi i nie powinna przeszkadzać miłości bliźniego, tak i umiłowanie wspólnoty narodowej winno być podporządkowane tej samej nadrzędnej normie moralnej. Patriotyzm jest z miłości i do miłości ma prowadzić, jakakolwiek inna jego forma jest deformacją etyczną."

Do pobrania ze strony KOR

Głosząc patriotyzm w duch chrześcijaństwa trzeba pamiętać, że postawa chrześcijańska w wersji przepełnionej miłością wymaga nadstawiania drugiego policzka, podporządkowania się przemocy i zwyciężania przykładem praktykowania miłości lub przyjmowania męczeństwa. Jeśli nie ma gotowości na tak radykalne trwanie w miłości, to również i patriotyzm może być co najwyżej bardziej w kierunku miłości niż szowinizmu.
Warto pamiętać, że postawa wywodzona wyłącznie z miłości może być przez przywykłych do egoizmu i siły postrzegana raczej jako słabość i naiwność (jeśli nie głupota).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz